Postautor: kingsajz » 24 lis 2009, o 19:17
Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 19:22
Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 19:28
i nastawione na dorazny efekt.
Postautor: Gosc » 24 lis 2009, o 19:30
Gość pisze:Byc może centurie przez pana cytowane sa prawdziwe tzn są autorstwa Nostradamusa, byc moze nie, ale w moim odczuciu sporym cieniem na wiarygodnosci tego przekazu kładzie sie przebijajacy sie tu i owdzie motyw agitacji politycznej ............pan wybaczy ale wstawki o dwoch blizniakach i mowcy z Kaszub, badz o Rydzyku sa moim zdaniem zenujace i nastawione na dorazny efekt.
Postautor: rp » 24 lis 2009, o 19:30
Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 19:31
Gość pisze:i nastawione na dorazny efekt.
znaczy co - worek złota, przyszła prezydentura, młode kobiety cococo.
Po co te zajadki. Poczytac innym nie dacie tylko wkurzacie.
Ręce opadaja od takich gości.
Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 19:33
Postautor: jokerwader » 24 lis 2009, o 19:36
Postautor: jokerwader » 24 lis 2009, o 19:39
Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 19:44
Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 19:48
Postautor: DARKO » 24 lis 2009, o 19:58
Postautor: darko » 24 lis 2009, o 20:06
Postautor: Czytelnik » 24 lis 2009, o 20:06
Postautor: S z M » 24 lis 2009, o 20:18
Postautor: Franek » 24 lis 2009, o 20:21
Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 20:23
Postautor: stufka » 24 lis 2009, o 20:32
Postautor: robertuss » 24 lis 2009, o 20:36
Postautor: Krzysztof_ » 24 lis 2009, o 20:39
Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 20:40
Postautor: asasello » 24 lis 2009, o 20:51
Postautor: Atylla » 24 lis 2009, o 20:59
Postautor: Mr A » 24 lis 2009, o 21:26
Postautor: xami » 24 lis 2009, o 21:45
Postautor: Zagorzaly Czytelnik » 24 lis 2009, o 23:40
Postautor: red knight » 25 lis 2009, o 01:31
Postautor: Gość » 25 lis 2009, o 01:45
Postautor: Przemo28 » 25 lis 2009, o 02:04
Chcę wiedzieć co robić, żeby przeżyć - żeby przetrwała moja rodzina.
To co Pan opisuje - wybuch III Wojny Światowej jest jednoznaczne - dla każdego obserwatora obecnej polityki i zmian demograficznych w Europie.
Postautor: Gość » 25 lis 2009, o 05:13
Postautor: warszawski » 25 lis 2009, o 10:17
Postautor: brujo » 25 lis 2009, o 10:52
Postautor: Arteuza » 25 lis 2009, o 11:12
Postautor: xfeel » 25 lis 2009, o 12:09
Postautor: rp » 25 lis 2009, o 12:58
Postautor: Arteuza » 25 lis 2009, o 15:03
Postautor: Arteuza » 25 lis 2009, o 15:19
stufka pisze:Ja panu poradzę załozenie bloga. Będzie pan tam miał pełną kontrolę nad treścią i formą jej przekazania. Z czasem powstanie grono stałych czytelników, którzy tylko pomogą.
Postautor: Gość » 25 lis 2009, o 15:26
Dead pisze:*
Za sprawą wyobraźni Centuriona,używającego Torrentu
W pięćset dziewięćdziesiątym Mniejszy Słowianin znienawidzi Taliban
Chory patriotyzm ogarnie gawiedź, marzenia Wielkich Jagiellonów powrócą
Żołdactwo Generała za darmo na skrzydłach Atlantydów poleci zabijać Czarne Turbany
nasz Centurion chyba się rozchorował...
Postautor: red knight » 25 lis 2009, o 15:41
Postautor: Gość » 25 lis 2009, o 15:50
Postautor: Arteuza » 25 lis 2009, o 15:55
kingsajz pisze:Do tej pory z wielką uwagą śledziłem twoje teksty, była to wielka przygoda , Arteuzo
mam w związku z tym kilka pytań i przemyśleń :
1. Biorąc całą tworczość Nostradamusa, czy on sam podaje , interpretuje dlaczego opisał dla potomnych zdarzenia przyszłe ?
2. Czy w/g Twojej wiedzy słownictwo którego używa Nostradamus przy opisie rzeczy przyszłych pochodzi z jego epoki, czy też tak jak słowo TORRENT opisuje on zdarzenia
nadając sens zrozumiały przez ludzi w danym czasie?
3. Interesujące są 3 dni ciemności, ktore pojawiają się tez w przekazach innych osób,
czy Nostradamus opisuje stan wewnętrzny ludzi w trakcie trwania tych wydarzeń.
przypominam, ze 3 dni cimenosci wystepuja w Biblii, jako plaga zeslana na Egipcjan
Postautor: Arteuza » 25 lis 2009, o 16:14
red knight pisze:Panie Arteuzo/Centurionie.
Pisał Pan, że w 1978 lub 1979 roku brał pan udział w zjeźdźie badaczy proroctw i przepowiedni - także Nostradamusa.
To był okres późnego Gierka - wielu na tym forum nawet nie było wtedy na świecie lub byli niemowlakami.
Gdyby wówczas powiedział Pan publicznie, że "za 10 lat komunizm zacznie się sypać i upadać a za 12 lat szlag trafi ZSRR, który rozpadnie się i powstaną niepodległe kraje, diabli wezmą Układ Warszawski a mur w Berlinie runie" - wówczas oprócz łatki "szleńca" zostałby Pan prześladowany przez aparat komunistyczny, a przez zwykłych ludzi byłby Pan uznany za szaleńca. W ich głowach wówczas się nie mieściło, że komunizm wkrótce może runąć.
Nie sądzę aby został Pan skazany przez komunistyczne sądy - raczej obowiązkowo przez komunistyczny sąd wysłąny na badania psychiatryczne i w ten sposób ówczesna partia PZPR i apartat komunistyczny "załatwiliby" Panu tzw: "żółte papiery...
Komunizm jednak upadł z hukiem, a dziś ci sami ludzie i ich dzieci nawet nie zdają sobie sprawy z tempa i dynamiki procesów i zmian zmierzających do globalnej wojny. Niektórych obudzi z letargu dopiero nuklearny błysk. Niestety.
Ludzie nie myślą samodzielnie - przetwarzają jedynie to co podadzą mainstreamowe media. Mają TVNy, tańce na lodzie i seriale. Do nich nie dociera - myślą,że skoro Polska jest w NATO i UE - są bezpieczni, a ich życie będzie względnie stabilne finansowo itd. Jakże się rozczarują.
Pozdrawiam serdecznie
Postautor: Gość » 25 lis 2009, o 16:28
Postautor: As » 25 lis 2009, o 20:07
Przemo28 pisze:Chcę wiedzieć co robić, żeby przeżyć - żeby przetrwała moja rodzina.
To co Pan opisuje - wybuch III Wojny Światowej jest jednoznaczne - dla każdego obserwatora obecnej polityki i zmian demograficznych w Europie.
Między innymi takie reakcje miałem na myśli, kiedy pisałem o kreowaniu przyszłości i o tym, że to tylko jeden z możliwych scenariuszy. Zresztą moim zdaniem wcale nie najbardziej prawdopodobny.
Bo co odpowiedzieć czytelnikowi, który szczerze zaniepokojony pyta-
"co mam zrobić, żeby przeżyć, żeby przeżyła moja rodzina"?
Nie ma prostej i jednoznacznej odpowiedzi, której można by mu móc udzielić. Szczerze mówiąc nie ma żadnej odpowiedzi, ani rady, która gwarantowała by przeżycie przez najbliższych 10 lat Zagorzałemu Czytelnikowi. I to bez względu na warunki zewnętrzne.
Mimo to bez zbytniego wnikania w naturę rzeczy spróbuję odpowiedzieć.
Zagorzały Czytelniku, bez względu na to jakimi wiadomościami jesteś bombardowany pamiętaj, że Twoja uwaga podąża za Twoimi myślami. Na czym się skupiasz, temu nadajesz moc sprawczą i władzę nad sobą.
Jeśli będziesz skupiał się na tym jak zabezpieczyć siebie i swoją rodzinę przed wojnami czy kataklizmami bardzo prawdopodobne, że swoim myśleniem sprowadzisz takie kataklizmy na siebie i swoją rodzinę.
Jednak jeśli chcesz bardzo fizycznych i praktycznych porad proszę bardzo.
Zrób trochę zapasów żywności. Kilka kilogramów mąki cukru, trochę różnych kasz, trochę puszek. Zadbaj o zapas wody pitnej na kilka, kilkanaście dni. Pomyśl o alternatywnych źródłach energii. Mimo, że większość z nas ma gaz z sieci nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zmagazynować go w 3 kilowej butli. (do przygotowania prostych potraw powinno wystarczyć na 3 tygodnie).
Kiedy sięgam pamięcią wstecz, to przypominam sobie, że ludzie tak żyli. Mieli w domach zapasy pozwalające przeżyć im kilka tygodni bez wychodzenia z domu. Dopiero ostatnie 20 lat nauczyło nas, że wszystko jest dostępne prawie o każdej porze dnia i nocy. 30 - 40 lat temu gdyby sklepy zamknięto na tydzień, wyłączono prąd i gaz, to śmiem twierdzić, że większość ludzi poradziła by sobie bez większego problemu. Może nie na gazie z butli gazowych, ale na palnikach spirytusowych, (kiedyś takich używało się na biwakach), matki i żony wyżywiły by rodziny przez kilka tygodni ze zgromadzonych zapasów. To co, że bez pieczywa, ale spoko dało by się przeżyć.
Poszukaj stron Internetowych o survivalu. Tam znajdziesz gotowe zestawiania ilości produktów i rzeczy, w które powinieneś się zaopatrzyć. Znajdziesz też cenne informacje na temat przechowywania.
Reasumując, wszystko to możesz zrobić w ciągu kilku dni, kosztem ok 2 000 zł. (w zależności od ilości osób na wikcie.)
Zagorzały Czytelniku, jeśli czujesz taką potrzebę zrób to...... i zapomnij. Uznaj, że przygotowałeś się na najgorsze w najlepszym zakresie w jakim mogłeś. I zapomnij o tym.
Zamiast myśleć o nieszczęściach, jakie mogą nadejść skup się na tym, co sprawia przyjemność Tobie i członkom Twojej rodziny. Póki możesz zabierz żonę na lampkę wina czy kolację w wasze ulubione miejsca. Spróbuj porozmawiać z dziećmi tak, jak jeszcze nigdy nie rozmawiałeś. Ciesz się tym, że kochasz i jesteś kochany. Ciesz się chwilą, bo tylko ona jest nam dana.
Zrozum mnie dobrze. Zrób co w Twojej mocy, żeby zabezpieczyć siebie i rodzinę. Ale zrób i zapomnij. Zajmij się pozytywnym projektowaniem przyszłości dla siebie i dla rodziny. A co zaprojektujesz wprowadzaj w czyn.
Jeśli Twoje myśli skupią się na tym jak zapobiec okropnościom wojny, to skupiasz się na owych okropnościach i przyciągasz je swoim myśleniem.
Jeśli jednak skupisz się na radości szczęściu i harmonii dla Twojej rodziny, to bardzo prawdopodobne, że takie uczucia przyciągniesz. Wybór należy do ciebie.
"Wedle waszej wiary będzie wam dane".
Postautor: Franek » 25 lis 2009, o 20:25
Postautor: dwiejedynki » 25 lis 2009, o 22:04
Postautor: dwiejedynki » 25 lis 2009, o 22:14
Postautor: xfeel » 26 lis 2009, o 07:52
Postautor: Arteuza » 26 lis 2009, o 07:59
dwiejedynki pisze:Centurionie, taka rzecz do rozważenia:
Pisząc o narodzinach Henryka Szczęśliwego przyjmuje Pan datę przejścia znaku koziorożca w wodnika na 20/21 stycznia. Nie wiem, jak to wyglądało w czasach Nostradamusa, ale współczesna astrologia przyjmuje tu 2 terminy: 19/20 oraz 20/21 stycznia (wiem, bo mam taki problem w rodzinie).
Przy założeniu, że Nostradamus miał na myśli ten wcześniejszy termin, szukalibyśmy nie środy 21.01, ale środy 20.01. Takie środy wypadały np. w latach: 1970, 1982, 1988, 1993. Nie sprawdzałem wszystkich dat, ale w styczniu 1982 (czyli rok później niż Pan zakłada) na północy Francji też było dość zimno, a w Normandii ("na ziemi armorykańskiej") była niezła ślizgawica ("Ziemia i Powietrze bardzo mocno zamrożą wodę").
Źródło: http://www.meteo-paris.com/chronique/index.php?d=1982 - jest nawet zdjęcie skutków zamrożonej wody.
Dlaczego o tym piszę? Otóż Nostradamus podaje, że w dniu narodzin Henryka "będą trwać przygotowania do uczczenia czwartku". I tu mamy ciekawą zbieżność dat, bo 21 stycznia wypada rocznica ścięcia ostatniego Bourbona panującego na tronie Francji. Nie jest to specjalna okazja do świętowania, ale do "uczczenia" jak najbardziej i - z tego co się zorientowałem - francuskie ugrupowania rojalistyczne czczą ten dzień, urządzając różne imprezy okolicznościowe wieczorem 20 lub 21 stycznia.
Mielibyśmy więc takie ciekawe 'zapętlenie rodowe' ?...
Postautor: Gość » 26 lis 2009, o 08:17
dwiejedynki pisze:I jeszcze takie małe pytanko:
czy Nostradamus - datując wydarzenia, które zdarzyły się w ubiegłych wiekach - też poprzedzał te swoje niby-daty apostrofem? Bo w odniesieniu do wydarzeń XXI-wiecznych ten 'apostrof' trochę trąci gematrią...
Pozdrawiam
Postautor: Arteuza » 26 lis 2009, o 08:27
Gość pisze:Na wstępie bardzo dziękuję Panie Arteuzo za mnóstwo ciekawych informacji.
Piszę odnośnie zadanej przez Pana zagadki.
Czy chodzi może o miejscowość: Śliwice? Jest ona położona w Borach Tucholskich (Północ Wielki znany las...w krainie..). (owoce słodkie, cierpkie z pestkami). (Pierwsze określa odległość) czyli:
40 km od Stargadrdu Gdańskiego, 100 km od Gdańska oraz 80 km od Bydgoszczy? poza tym płynie jakaś rzeczka, są jeziorka jest kolej...
pozdrawiam i życzę powodzenia w pracy przy książce!
Paweł
Postautor: Arteuza » 26 lis 2009, o 08:39
xfeel pisze:A ja mam pytanie jeszcze takie: Napisał Pan w jednym z ostatnich postów, że tłumaczenia Nostradamusa są zrozumiałe dopiero po tym jak dana przepowiednia się spełni(zdarzenie przyszłe się wypełni), ale w takim razie jak wyglądały wcześniejsze tłumaczenia jego czterowierszów np przed upadkiem komunizmu a mówiące o tym właśnie zdarzeniu, to samo się tyczy ataku na WTC. Czy mógłby Pan podać starą wersję czterowiersza sprzed zdarzenia i nową, po wypełnieniu proroctwa ? Z góry dziękuję
Postautor: Arteuza » 26 lis 2009, o 10:31
Postautor: xfeel » 26 lis 2009, o 10:43
Postautor: Arteuza » 26 lis 2009, o 11:47
Postautor: Mr A » 26 lis 2009, o 12:45
czy w Polsce będą jakieś zniszczenia z powodu uderzenia meteorytu/komety ?
Postautor: Arteuza » 26 lis 2009, o 14:22
Mr A pisze:czy w Polsce będą jakieś zniszczenia z powodu uderzenia meteorytu/komety ?
Jeśli meteoryt uderzy w Atlantyk, to powstanie ogromne tsunami które dotrze nawet do wybrzeży Bałtyku i zaleje częściowo miasta tam położone. Poza tym pójdzie fala powrotna na rzekach co spowoduje ogromne powodzie w sąsiedztwie większych rzek.
Postautor: Arteuza » 26 lis 2009, o 16:25
Postautor: Gość » 26 lis 2009, o 16:39
Postautor: Przemo28 » 26 lis 2009, o 17:11
(nie licząc Bułgarii,której naród zostanie całkowicie wybity w pień)
Postautor: Asasello » 26 lis 2009, o 20:30
asasello pisze:Nie panikujcie tylko zadawajcie pytania.Z sensem i na temat.
Centurionie chciałbym ponowić moje pytanie o konstruktora i broń która pokonała Taliban.
Czy Nostreadamus pisał coś więcej o tym?
Teraz pytanie nieobligatoryjne i nie na temat IIIwś jeśli można.Napomknąłeś że inni autorzy korzystali z jego dorobku.Czy jest jakiś inny "niezależny" a przy tym skuteczny jasnowidz którego przepowiednie można by skonfrontować Nosteradamusem?
Postautor: xami » 26 lis 2009, o 20:42
asasello pisze:
Co do czarnowidztwa to nie ma co panikować.Wszędzie trzeba szukać pozytywów jak np. wytępienie lewactwa przez Taliban albo reforma zdegenerowanego kościoła.
Postautor: ramzes » 26 lis 2009, o 21:08
xami pisze:asasello pisze:
Co do czarnowidztwa to nie ma co panikować.Wszędzie trzeba szukać pozytywów jak np. wytępienie lewactwa przez Taliban albo reforma zdegenerowanego kościoła.
A jeśli Ciebie i całą twoją rodzinę przy okazji wytępią? To też będzie pozytyw?
Postautor: asasello » 26 lis 2009, o 21:29
xami pisze:asasello pisze:
Co do czarnowidztwa to nie ma co panikować.Wszędzie trzeba szukać pozytywów jak np. wytępienie lewactwa przez Taliban albo reforma zdegenerowanego kościoła.
A jeśli Ciebie i całą twoją rodzinę przy okazji wytępią? To też będzie pozytyw?
Postautor: xami » 26 lis 2009, o 21:32
ramzes pisze:Ludzie rodzą się , żyją i umierają . Taka jest kolej rzeczy . Jeżeli po tej wojnie ma być lepszy świat , to jest wart każdej śmierci .
Postautor: xami » 26 lis 2009, o 21:36
asasello pisze:A skąd to przeświadczenie że moje życie jest darem?Skąd że mam rodzinę?
Skąd przeświadczenie że w ogóle żyje?Nie trzeba umrzeć aby nie żyć.
Postautor: dwiejedynki » 26 lis 2009, o 23:30
Postautor: ramzes » 27 lis 2009, o 08:50
xami pisze:ramzes pisze:Ludzie rodzą się , żyją i umierają . Taka jest kolej rzeczy . Jeżeli po tej wojnie ma być lepszy świat , to jest wart każdej śmierci .
A po której wojnie był taki lepszy świat?
I po co kogokolwiek oszczędzać, spalić wszystkich, wtedy będzie lepiej... wykorzystać wszystkie atomówki będzie lepiej...
Chyba można znaleźć mniej drastyczne sposoby na ograniczenie populacji niż ludobójstwo?
Postautor: xfeel » 27 lis 2009, o 09:41
Postautor: Maryjan » 27 lis 2009, o 10:56
xfeel pisze:Zastanawia mnie jedna rzecz. Jeżeli Bóg pozwolił Nostradamusowi zobaczyć rzeczy przyszłe które się zdarzą, a Nostradamus sam powiedział że sprawdzi się to w ok 80 - 90% to oznaczałoby to, że jednak tej wolnej woli nie mamy tak do końca, bo sami o sobie decydować owszem możemy ale nie w szerszym, większym kontekście, np wojny, wywołują jednostki(Król wydaje wojne, ludzie giną). Więc, skoro on widział w swoich wizjach np HItlera, to znaczy że z założenia ten człowiek miał być zły Hitler też był kiedyś noworodkiem, dzieckiem, przecież nie był zły gdy był dzieckiem tak jak każdy z nas, a tu proszę, Bóg objawił, z góry pokazał Nostradamusowi że ten człowiek który kiedyś się narodzi jak normalny chłopak będzie potworem, tak samo jak ten Machdi Zdajecie sobie sprawę, jak przykre to jest dowiedzieć się na przykładzie tych przepowiedni, że np mieszkając we francji, hiszpanii, czy w innym terenie objętym działaniami wojennymi w przyszłej III wojnie światowej nie będzie się miało szans na przeżycie, pomimo tego że się jest dobą i serdeczną osobą dla innych wokół. Przecież to jest nienormalne. Wiem, że trzeba pokładać wiarę w Panu, i wiem, że tylko On zna datę końca świata - naszego osobistego końca świata, wiem też że ludzie dzisiejszym sposobem życia grzeszą - chciwość, pycha, mamona, ale są też przecież ludzie o otwartych umysłach, sercach, dobrzy ojcowie i matki dla swoich dzieci, uczciwi pracownicy, szefowie, życzliwi dla innych ludzie, gotowi nieść pomoc. Dlatego nie potrafię sobie wyobrazić odpowiedzialności zbiorowej, za grzechy ogółu ludzkości. Czy Nostradamus coś wspomina, że ta wojna będzie karą za grzechy ludzkości ? Pozdrawiam
Postautor: Arteuza » 27 lis 2009, o 10:57
Przemo28 pisze:(nie licząc Bułgarii,której naród zostanie całkowicie wybity w pień)
Nieprawdopodobne wziąwszy pod uwagę, że 12,2% Bułgarów to Muzułmanie. A jeśli ma to być wojna pseudo-religijna, to dlaczego Muzułmanie mieli by zabijać innych Muzułmanów.
Dla porównania wyznawcy Islamu w innych państwach:
Czechy 0,2%
Rumunia - poniżej 1%
Słowacja - ok 0,1%
Włochy - 1,5%
Grecja - 1,3%
Hiszpania - 1,2%
Niemcy - 3,8%
Francja - 7,1%
Polska - poniżej 1%
W tym zestawieniu Islam w Bułgarii wygląda całkiem imponująco. Do tego jest jedną z tradycyjnych religii państwowych.
Na podstawie: http://www.islamweuropie.info/5722/index.html
Postautor: dead » 27 lis 2009, o 11:33
Postautor: xfeel » 27 lis 2009, o 14:18
Maryjan pisze:xfeel pisze:Zastanawia mnie jedna rzecz. Jeżeli Bóg pozwolił Nostradamusowi zobaczyć rzeczy przyszłe które się zdarzą, a Nostradamus sam powiedział że sprawdzi się to w ok 80 - 90% to oznaczałoby to, że jednak tej wolnej woli nie mamy tak do końca, bo sami o sobie decydować owszem możemy ale nie w szerszym, większym kontekście, np wojny, wywołują jednostki(Król wydaje wojne, ludzie giną). Więc, skoro on widział w swoich wizjach np HItlera, to znaczy że z założenia ten człowiek miał być zły Hitler też był kiedyś noworodkiem, dzieckiem, przecież nie był zły gdy był dzieckiem tak jak każdy z nas, a tu proszę, Bóg objawił, z góry pokazał Nostradamusowi że ten człowiek który kiedyś się narodzi jak normalny chłopak będzie potworem, tak samo jak ten Machdi Zdajecie sobie sprawę, jak przykre to jest dowiedzieć się na przykładzie tych przepowiedni, że np mieszkając we francji, hiszpanii, czy w innym terenie objętym działaniami wojennymi w przyszłej III wojnie światowej nie będzie się miało szans na przeżycie, pomimo tego że się jest dobą i serdeczną osobą dla innych wokół. Przecież to jest nienormalne. Wiem, że trzeba pokładać wiarę w Panu, i wiem, że tylko On zna datę końca świata - naszego osobistego końca świata, wiem też że ludzie dzisiejszym sposobem życia grzeszą - chciwość, pycha, mamona, ale są też przecież ludzie o otwartych umysłach, sercach, dobrzy ojcowie i matki dla swoich dzieci, uczciwi pracownicy, szefowie, życzliwi dla innych ludzie, gotowi nieść pomoc. Dlatego nie potrafię sobie wyobrazić odpowiedzialności zbiorowej, za grzechy ogółu ludzkości. Czy Nostradamus coś wspomina, że ta wojna będzie karą za grzechy ludzkości ? Pozdrawiam
Błędne rozumowanie i oskarżanie Boga to efekt słabej wiedzy o Bogu i w zasadzie kampani oskarżania Boga o całe zło na świecie, choć winien jest ktoś zupełnie inny, ten kto rozpoczął na początku oskarżanie Boga. Po pierwsze Bóg przewidział dla swoich sług zbawienie, niektórzy nie "zakosztują cierpienia" inni z powodu tego, że jak napisano, Szatan zarządał wypróbowania, będą muieli znieść niewolę czy smierć. Tak czy inaczej Bóg mimo sprzeciwu dużej częci ludzi i istot duchowych(demonów), chce zrobić porządek ze złem, czego dowodem jest chociażby ofiarowanie swego syna na okup za wielu. Kwestia czy ktoś jst dobry czy nie raczej należy zostawić Bogu, bo jak powiedział Jezus, "tylko Bóg jest dobry". Ktoś może mówić że jest dobry czy tak sądzić o innym, ale tu liczy się co sądzi o nim Bóg, czy jeżeli czci obrazki, czci fałszywe święta pochodzace z pogaństwa, czci świętych ustanowionych przez ludzi a nie czci Boga, któremu należy się wyłączne oddanie, to kim dla Boga jest taki człowiek? Bałwochwalcą, a Bóg jak sam pwowiedział nienawidzi bałwochwalstwa.
Postautor: Gość » 27 lis 2009, o 15:03
Postautor: Arteuza » 27 lis 2009, o 15:16
Postautor: Arteuza » 27 lis 2009, o 15:42
dwiejedynki pisze:Centurionie
To miło, że powrócił Pan do swojej zwykłej aktywności.
III wojna jest sama w sobie tematem bardzo interesującym, ale o tym, jaki będzie jej faktyczny przebieg, pewnie już niedługo przekonamy się osobiście –wyglądając przez okno albo spoglądając na świat zza chmurki. Dlatego, moim zdaniem, znacznie ciekawsze jest skupienie się na teraźniejszości, bo ziarna przyszłości zostały już zasiane i wkrótce wykiełkują.
Temat NWO (New World Order) do tej pory został przez Pana prawie zupełnie pominięty, za wyjątkiem napomknięcia o czasach SUPERTOTALITARYZMU, ale bez wdawania się w szczegóły tego okresu.
Otóż dziwne rzeczy dzieją się dziś na świecie i – nawet odrzucając niektóre ‘spiskowe’ teorie o Iluminatach, impaktach i sztucznie wywoływanych pandemiach (o których może Pan nawet nie wiedzieć, bo są to sprawy, o których raczej nie wspomina się w głównych mediach) – to pozostają problemy: poważnego kryzysu finansowego w skali światowej, globalnych zmian klimatycznych i politycznych (Traktat Lizboński), bieżących relacji USA/Iran/Chiny, grypy na którą czekały różne koncerny farmaceutyczne, itd.
Jeżeli Nostradamus pisał o rzeczach ważnych dla ludzkości, to nie sądzę, żeby pominął te wszystkie sprawy, które dla nas są aktualne i które mogą – choć nie muszą – uruchamiać mechanizmy, które w rezultacie doprowadzą do wybuchu III wojny. Może więc jednak warto by było rozszerzyć zaproponowany przez Pana temat i trochę skupić się na latach poprzedzających wybuch III wojny?
Wieść gminna niesie, że pewne poważne ustalenia dotyczące ustanowienia NWO, czy jak Pan woli – SUPERTOTALITARYZMU – mogą zapaść już wkrótce, jeszcze w tym roku. Rozumiem, że może Pan być nieprzygotowany na taką okoliczność – w końcu koncentrował się Pan w swojej pracy na późniejszym okresie - ale może w tej chwili lepiej poświęcić czas na skupienie się na bardzo, bardzo bliskiej przyszłości i jeszcze raz przejrzeć niektóre centurie?
W końcu można spróbować zmienić przyszłość (chociaż w Pana przypadku może to się odbyć ze stratą dla książki...)
Przy okazji- dziękuję za komentarze, ale nie odpowiedział Pan na moje pytanie (powtórzę, wytłuszczając czcionkę):
czy Nostradamus - datując wydarzenia, które zdarzyły się w ubiegłych wiekach - też poprzedzał te swoje niby-daty apostrofem?
I dodam nowe (też na tłusto, żeby nie uciekło):
Czy w jednym ze swoich starszych wpisów wyliczył Pan wszystkie CZWARTKI wspomniane przez Nostradamusa? Czy może wie Pan o innych wyjątkowych CZWARTKACH w (naszej) przeszłości, które podkreślał Nostradamus, pisząc o przyszłości?
Pozdrawiam
Postautor: Arteuza » 27 lis 2009, o 15:56
Postautor: Boba » 27 lis 2009, o 16:00
Arteuza pisze:Nie mam czasu na jałową dyskusję z Panem
Centurion
Postautor: fiki » 27 lis 2009, o 16:08
Postautor: Mr A » 27 lis 2009, o 16:26
fiki pisze:A mnie się jednak wydaje, że jednak chce nas Pan wystraszyć.
Postautor: Arteuza » 27 lis 2009, o 16:27
xfeel pisze:Zastanawia mnie jedna rzecz. Jeżeli Bóg pozwolił Nostradamusowi zobaczyć rzeczy przyszłe które się zdarzą, a Nostradamus sam powiedział że sprawdzi się to w ok 80 - 90% to oznaczałoby to, że jednak tej wolnej woli nie mamy tak do końca, bo sami o sobie decydować owszem możemy ale nie w szerszym, większym kontekście, np wojny, wywołują jednostki(Król wydaje wojne, ludzie giną). Więc, skoro on widział w swoich wizjach np HItlera, to znaczy że z założenia ten człowiek miał być zły Hitler też był kiedyś noworodkiem, dzieckiem, przecież nie był zły gdy był dzieckiem tak jak każdy z nas, a tu proszę, Bóg objawił, z góry pokazał Nostradamusowi że ten człowiek który kiedyś się narodzi jak normalny chłopak będzie potworem, tak samo jak ten Machdi Zdajecie sobie sprawę, jak przykre to jest dowiedzieć się na przykładzie tych przepowiedni, że np mieszkając we francji, hiszpanii, czy w innym terenie objętym działaniami wojennymi w przyszłej III wojnie światowej nie będzie się miało szans na przeżycie, pomimo tego że się jest dobą i serdeczną osobą dla innych wokół. Przecież to jest nienormalne. Wiem, że trzeba pokładać wiarę w Panu, i wiem, że tylko On zna datę końca świata - naszego osobistego końca świata, wiem też że ludzie dzisiejszym sposobem życia grzeszą - chciwość, pycha, mamona, ale są też przecież ludzie o otwartych umysłach, sercach, dobrzy ojcowie i matki dla swoich dzieci, uczciwi pracownicy, szefowie, życzliwi dla innych ludzie, gotowi nieść pomoc. Dlatego nie potrafię sobie wyobrazić odpowiedzialności zbiorowej, za grzechy ogółu ludzkości. Czy Nostradamus coś wspomina, że ta wojna będzie karą za grzechy ludzkości ? Pozdrawiam
Postautor: Gość » 27 lis 2009, o 16:44
Postautor: ramzes » 27 lis 2009, o 17:00
Gość pisze:Panie Arteuza. Niech Pan pisze sobie dalej tę political fiction, ale niech Pan się nie zagłębia w kwestie teologiczne, na których Pan się NIE ZNA.
Takie duperele jak w ostatnim Pana wpisie mogą Pana CAŁKOWICIE pozbawić jakiejkolwiek wiarygodności.
Niech pan Boga nie miesza do tych ... rozważań.
Postautor: Gość » 27 lis 2009, o 17:35
Postautor: ramzes » 27 lis 2009, o 17:46
Gość pisze:Ramzes. Czy wiesz z jakiej religii pochodzą teologiczne wtręty Aretuzy?
Na pewno nie z chrześcijaństwa.
Postautor: Alchemik » 27 lis 2009, o 17:58
Gość pisze:Panie Arteuza. Niech Pan pisze sobie dalej tę political fiction, ale niech Pan się nie zagłębia w kwestie teologiczne, na których Pan się NIE ZNA.
Takie duperele jak w ostatnim Pana wpisie mogą Pana CAŁKOWICIE pozbawić jakiejkolwiek wiarygodności.
Niech pan Boga nie miesza do tych ... rozważań.
Postautor: Gość » 27 lis 2009, o 18:16
Postautor: ramzaes » 27 lis 2009, o 18:20
Gość pisze:Masz rację. Bóg jest tylko jeden. A Mahomet jest Jego prorokiem.
Postautor: Gość » 27 lis 2009, o 18:21
Postautor: Sebastian » 27 lis 2009, o 18:25
Postautor: ramzes » 27 lis 2009, o 18:38
Gość pisze:Nikt ci nie broni czytać. Tylko trzeba wiedzieć, co się czyta.
Bóg, o którym pisze Arteuza, nie ma nic wspólnego z Bogiem, wyznawanym przez chrześcijan.
Przez CHRZEŚCIJAN, a nie tylko katolików.
Używanie słowa PAN BÓG sugeruje, że chodzi o TEGO Boga, a to nieprawda.
Postautor: path » 27 lis 2009, o 19:05
Postautor: robertuss » 27 lis 2009, o 19:58
Gość pisze:Masz rację. Bóg jest tylko jeden. A Mahomet jest Jego prorokiem.
Postautor: vortex » 27 lis 2009, o 20:39
Postautor: Macko z Bogdanca » 27 lis 2009, o 20:47
Postautor: path » 27 lis 2009, o 21:04
Postautor: CzytelnikI » 27 lis 2009, o 21:06
mondry pisze:Centurion ma pasję? Ja bym to nazwał obsesją.
Odnośnie przepowiedni pierwszej, drugiej i trzeciej wojny, to proszę napisać ile przepowiedni Nostradamusa dotyczących pierwszej wojny sprawdziło się?
Ile przepowiedni, dotyczących drugiej?
Ile się sprawdzi przepowiedni, dotyczących trzeciej?
Pan Centurion, jest starszym nawiedzonym panem, który zmarnował życie na studiowanie przepowiedni a teraz usiłuje mnie nastraszyć.
Co do błędów, to mam gdzieś, że Centurion słabo widzi i uczy się pisać na komputerze. Można sobie w windowsie powiększyć czcionkę ale nawet czcionka na pół ekranu, nie zapewni unikania błędów.
Postautor: Gość » 27 lis 2009, o 21:10
mondry pisze:Centurion ma pasję? Ja bym to nazwał obsesją.
Odnośnie przepowiedni pierwszej, drugiej i trzeciej wojny, to proszę napisać ile przepowiedni Nostradamusa dotyczących pierwszej wojny sprawdziło się?
Ile przepowiedni, dotyczących drugiej?
Ile się sprawdzi przepowiedni, dotyczących trzeciej?
Pan Centurion, jest starszym nawiedzonym panem, który zmarnował życie na studiowanie przepowiedni a teraz usiłuje mnie nastraszyć.
Co do błędów, to mam gdzieś, że Centurion słabo widzi i uczy się pisać na komputerze. Można sobie w windowsie powiększyć czcionkę ale nawet czcionka na pół ekranu, nie zapewni unikania błędów.